Wpisany lub wybrany przez Ciebie adres jest niepoprawny.
Być może taki adres istniał wcześniej, ale właściciel bloga mógł zmodernizować jego strukturę i dlatego teraz jest niedostępny.
Przejdź do STRONY GŁÓWNEJ bloga »
Błękit oceanu wypełnia usta młodego topielca. Dziko wdziera się w głąb jego ciała, umysłu, zalewając proste życie. Pełne perspektyw, kierowane kreatywnością. Uczuciowe. Samotne. W chwili śmierci, powolnej i naznaczonej bezdenną agonią słyszeć mi dane jedynie śmiech dziwek i rozpasanych kardynałów. - Chłystka mniej. Wróćmy do swych codziennych zabaw. Mój zgon to ciągła obserwacja - przyparty do muru wodnej tafli kaleczę zmysły widokiem rzeczywistości. Mojego przyjaciela w oceanicznym umieraniu.
Wpisany lub wybrany przez Ciebie adres jest niepoprawny.
Być może taki adres istniał wcześniej, ale właściciel bloga mógł zmodernizować jego strukturę i dlatego teraz jest niedostępny.
Przejdź do STRONY GŁÓWNEJ bloga »